PINOCIK Z KALIFORNII? CZEMU NIE...
W przedostatniej ofercie Biedronki pojawił się oto taki skromny pinocik z Kalifornii. Świeży, owocowy, lekko ziemisty, ściółkowo-leśny. Bez zadęcia, bez nowo-światowej przejrzałości owocu i cukru resztkowego, a poza tym za nieduże pieniądze (tylko 25 zł). Jednym słowem - rarytasik...